Tak mam doła. Tak chcę się wyżalić. Tak długo nic nie pisałam. Tak wiem jest beznadziejna.
Znów mam doła. Już się do tego przyzwyczaiłam. W głowie mam cały czas jedno zdanie "Jestem beznadziejna". Czasami jeszcze do pary przychodzi "Jesteś nikim, nikt cię nie kocha". I wiem, że to prawda. Niby moja rodzina mnie kocha, ale i tak jesteśmy strasznie od siebie oddaleni. Nie wiedzą, co przeżywam, jak się czuję, co myślę. Często śmieją się z tego, że lubię 1D, a ja niestety jestem strasznie wrażliwa.
Wiele razy przez moją głowę przeszła myśl o zrobieniu coś sobie. Lecz jeszcze nigdy tego nie zrobiła. Bo chłopcy odciągali ten pomysł ode mnie. Pomagali mnie. Nie mam pojęcia jak sobie poradzę bez nich. Przez te cholerne 9 miesięcy.
Nie oczekuję od was litości. Po prostu chcę się wygadać. A tak właściwie wypisać :P. Ehhh... jestem beznadziejna. Pewnie jeszcze nie raz to napiszę. Ale taka jest smutna prawda. Mam wiele kompleksów i są one prawdą. Jestem pieprzonym grubasem. Mam gówniany charakter. Jestem cholernie głupia. Wszystko co najgorsze to właśnie ja.
Mam ochotę płakać, ale mam kurewskich gości. Przyjechali, bo andrzejki..... A ja siedzie sama w pokoju z laptopem na kolanach i to piszę. Kuzyn przychodzi od czasu do czasu i pyta się co robię. Ale ja tak bardzo nie chcę, żeby przychodził. Chcę być sama. Choć mi tak nie grozi wielkie zainteresowanie od strony innych. Pewnie zostanę sama. Sama na tym okropnym świecie. Biedna, zdesperowana, mieszkająca pod mostem. Nie widzę dla siebie większej przyszłości.
Niby mam w planach wyjazd do Anglii i tam zacząć studia, ale czy naprawdę wierzę, że mi się to uda? No właśnie. Pewnie nie będę miała pieniędzy, a nawet jeśli jakimś cudem tak.... pewnie nie poradzę sobie z nauką. Nie cierpię się uczyć... Może to dlatego, że muszę się uczyć czegoś co mnie nie interesuję... Może. Ale to nie ma znaczenia co mnie ciekawi, a co nie. I tak muszę się tego uczyć. Tak działa szkoła.
Nie potrafię być dobrą przyjaciółką. Zawsze coś zepsuję, zawalę, zniszczę. Nie umiem pocieszać. Jestem w tym wręcz beznadziejna. Nie umiem dać dobrej rady, bo nie wiem jak to jest znaleźć się w takich sytuacjach. Nie mam nawet małej namiastki tego uczucia jakie czujesz.
Wiele osób pyta się mnie o sprawy sercowe, ale co ja mam poradzić? Nigdy się nie zakochałam. Nigdy nie poczułam tego uczucia. O miłości wiem tyle, ile piszę w tych durnych ff.
Podsumowując... Jestem do bani. Jestem na samym dnie.
sobota, 28 listopada 2015
poniedziałek, 16 listopada 2015
PRETEND MY BOYFRIEND | NIAM
https://www.wattpad.com/story/50834995-pretend-my-boyfriend
zapraszam <3
#Mrs.Styles
zapraszam <3
#Mrs.Styles
niedziela, 1 listopada 2015
ONLY ONCE?
Witam !
CHCIAŁAM ZAPROSIĆ NA WATTPADA. ZACZĘŁAM PISAĆ SERIĘ ONLY ONCE O LARRYM I TAKŻE ZACZĘŁAM WATTPAD MESSAGES LARRY. MAM NADZIEJĘ, ŻE WPADNIESZ!
NAZYWAM SIĘ CarolineStylinson69
#Mrs.Styles
Subskrybuj:
Posty (Atom)